Kuba Wojewódzki – jak wiadomo – do najskromniejszych osób nie należy. Samozwańczy król TVN lubi epatować bogactwem i szybkimi furami. Zamiłowanie do luksusu i znacznie młodszych od siebie kobiet przejawiał od dawna. Jeśli chodzi o relacje damsko-męskie, to prezenter TVN w przeszłości związany był m.in. Z aktorką Anną Muchą i modelką Renatą Kaczoruk. Ostatnio natomiast spotykał się z Anną Markowską, która jest młodsza od niego o…
- – Czuję jednak presję i wiem, że teraz zaczną się pytania.
- Ale zauważ, że to dotyczy nie tylko muzyki, bo przecież wychodzisz na ulicę i okazuje się, że samochody także są do siebie podobne, pomimo różnych marek.
- Początkowo myślał o zawodzie w kierunku informatyki.
- Numer „Jak Bonnie i Clyde” nagrywałem u siebie w studiu i potem wysłałem go Anicie, czyli dla mnie całkowicie komfortowa sytuacja.
- Trzeba z kortów ziemnych przestawić się na trawę i z powrotem na ziemię.
- Tym razem – przy pracy nad utworem « Nie ma nas » – nie spotkali się osobiście.
Tomasz Makowiecki – Jak dobrze że jesteś
W Tokio też nie było źle, bo zawodnicy przechodzili z trawy na korty twarde i już tam zostawali. Co najbardziej dziwi specjalistę, to fakt, że w serialach często podczas https://www.forexformula.net/ zdejmowania śladów stosuje się zwykłe pędzle malarskie. To niewiele ma wspólnego z rzeczywistością, bo tak duży pędzel może ślad rozmazać, a nie go zabezpieczyć.
Seeme z nowym singlem « Serce ». « Jestem muzycznie romantyczna »
Uważam, że ta płyta ukazuje się we właściwym czasie. Mam jeszcze dużo pracy przed sobą, ale katharsis faktycznie miało miejsce. Cieszę się również, że wraz z zamknięciem tej płyty, pojawiły się już nowe pomysły, nad którymi będę pracować. Jak mówił wokalista, być może dojdzie jednak do wspólnego wykonania tego utworu. Dziś Tomasz Makowiecki przygotowuje materiał na nową płytę. – Finalnie planuję umieścić na niej około dziesięciu numerów.
Tomek Makowiecki po latach zdradził krępującą prawdę o Kubie Wojewódzkim! Wszyscy się nabraliśmy
Kiedy sprzedałem cały wznowiony nakład w dwa dni, to zacząłem się zastanawiać – o co chodzi? Gery Hell to postać, która jest wpleciona w tkankę Sopotu. Jest to legenda polskiego punka, ale też człowiek renesansu, artysta malarz, mający bogatą historię.
Na koncertach dzieje się magia, a improwizowane formy niektórych utworów pozwolą nam jeszcze dalej z nimi popłynąć. Nie jestem zwolennikiem karaoke, czyli całkowitego przełożenia, tego co znajdziemy na płycie. Wiadomo, że niektóre piosenki mają już swoją określoną formę, ale dzięki elementowi improwizacji można przenieść je w jeszcze inne miejsce.
Teledysk Tomasz Makowiecki – Jak dobrze że jesteś
On mnie wewnętrznie łechce, choć poprzez koncerty może się zmienić jeszcze mój odbiór tego materiału. Występy na żywo są dla mnie najważniejsze i wciąż czuję się przede wszystkim artystą koncertowym. Stęskniłem się za sceną i zespołowym graniem, bo ostatnio występowałem głównie w składzie jednoosobowym. “Moizm” była ostatnią zakontraktowaną płytą dla mojego poprzedniego wydawcy i powstawała już na innych warunkach. Dla mnie to muzyka wolności, bo nikt mi się wtedy nie wtrącał i nie podpowiadał zrób coś tak, albo inaczej. Wtedy dałem upust fantazji i pamiętam, że podczas premiery były obawy, czy ona gdzieś tam nie przepadnie.
A sam utwór, jeśli chodzi o formę muzyczną powstał z improwizacji. Chciałem stworzyć piosenkę z poetą Piotrem Fiedlerem, z którym nie miałem okazji wcześniej współpracować przy okazji tekstów. Rozmawialiśmy o tym kilkakrotnie, po czym wysłał mi tekst, z założenia mający być kołysanką. Ułożyłem więc zwrotki, refreny… Poczułem wtedy, że muzyka niesiona tymi słowami sama do mnie przychodzi.
Wiem, że bardzo fajna była ostatnia prosta związana z jego nagraniami. W 2001 zdobył pierwsze miejsce w odcinku programu TVP2 Szansa na sukces dzięki wykonaniu utworu „Son of the Blue Sky” z repertuaru zespołu Wilki[3]. W 2002 wystąpił w pierwszej edycji programu telewizji Polsat Idol, w którym zajął piąte miejsce. Po udziale w talent-show podpisał kontrakt fonograficzny z wytwórnią BMG Poland i wydał swój debiutancki album studyjny, zatytułowany Makowiecki Band. W tym samym czasie stanął także na czele zespołu sygnowanego tą samą nazwą.
Uważają, że jestem w porządku, bo nie robię boomerskich rzeczy. Mówią, że moja muzyka jest w porządku, choć wiedzą, że wyruszę z koncertami, więc nie będzie mnie czasem w domu. Ten utwór był dla mnie jednorazowym wyskokiem i nawet https://www.investdoors.info/ zastanawialiśmy się z wytwórnią, czy go zamieścić na tej płycie. Nie czułem powiązania tamtej piosenki z tym materiałem, więc po prostu z niej zrezygnowałem. Wiesz, kiedy piszę melodię przychodzą mi do głowy różne słowa.
To, co wchodzi do radia, często jest bardzo podobne do siebie. Ale zauważ, że to dotyczy nie tylko muzyki, bo przecież wychodzisz na ulicę i okazuje się, że samochody także są do siebie podobne, pomimo różnych marek. Wszystko tak bardzo homogenizuje się w tych czasach.
Tak było wcześniej, gdy nagrywałem poprzednie płyty. Artyści znają się od kilkunastu lat, ale do współpracy doszło dopiero teraz. Tym razem – przy pracy nad utworem « Nie ma nas » – nie spotkali się osobiście.
Potem moja znajoma podesłała mi wywiad z Julią Wieniawą, która zapytana, z kim chciałaby zaśpiewać, odpowiedziała, że ze mną. A Julia jest taką osobą, że jak https://www.forexeconomic.net/ coś sobie postanowi, to musi to osiągnąć. Gdy dotarła do mnie ta informacja, zacząłem intensywnie myśleć, co by tu zrobić i w końcu wysłałem jej ten utwór.